Koronawirus (COVID-19): To, co musisz wiedzieć, podczas podróży
BlaBlaCar
Strona startowa Blog Dlaczego Ukraińcy przyjeżdżają do pracy w Polsce?

Dlaczego Ukraińcy przyjeżdżają do pracy w Polsce?

Ponad 60 proc. obywateli Ukrainy, którzy pracują w Polsce poleciłoby swoim znajomym przyjazd do naszego kraju. Korzystne zarobki to niejedyny powód. Ankietowani wskazują, że równie ważne są dla nich ogólne warunki życia. Polska jest przez zdecydowaną większość respondentów badania Busradar.pl postrzegana jako przyjazny kraj. I to mimo tego, że aż połowa z nich spotkała się z objawami niechęci ze względu na pochodzenie.

 

 

Niskie zarobki sąsiadów zza wschodniej granicy pracujących w Polsce należą do przeszłości – dowodzą dane pozyskane dzięki badaniu CAWI przeprowadzonemu przez Busradar.pl w marcu br., tuż przed wybuchem epidemii koronawirusa.

 

Godniej na rękę

Zdecydowana większość Ukraińców - bo 70 proc. - deklaruje, że zarabia w Polsce pomiędzy 2000 z 4000 zł na rękę. Więcej zarabia 18 proc. respondentów a mniej – jedynie 13 proc. Obywatele Ukrainy w ponad ¾ przypadków deklarują, że pracują w Polsce na podstawie umowy o pracę. Mniej niż 10 proc. pracuje w oparciu o umowę zlecenie, zaś tylko około 4 proc. - umowę o dzieło.

Jak te zarobki mają się do wynagrodzenia u naszych wschodnich sąsiadów? 70 proc. respondentów twierdzi, że jest w swoim kraju w stanie zarobić co najwyżej 2000 zł, przy czym najczęściej – bo w 45 proc. przypadków - ich zarobki na rękę mieszczą się w przedziale od 500 do 1500 zł.

Oczywiście porównywanie wyłącznie zarobków nie ma większego sensu, bo ważne są też koszty utrzymania, a te są na Ukrainie raczej niższe niż w Polsce. Jednak nie aż tak, by zrównoważyć znacząco niższe zarobki. Restauracje są tańsze średnio o 32 proc, jedzenie o 6 proc. a transport o 27 proc.

W rozdarciu

Osoby ukraińskiego pochodzenia, które pracują w Polsce raczej nie myślą o pracy w naszym kraju jak o sposobie na szybkie wzbogacenie się. Aż 80 proc. respondentów planuje dłuższy, ponad trzyletni pobyt, a ponad 40 proc. chce zostać w Polsce na stałe.

Spośród 41,4 proc. respondentów, którzy chcą wrócić na Ukrainę, aż 60 proc. uzależnia tę decyzję od poprawy warunków życia w swoim kraju lub polepszenia warunków i wysokości płac.

Niepewnie

Ciekawe jest zestawienie odpowiedzi respondentów na kilka pytań - o to, czy chcą wrócić na stałe na Ukrainę, w jakim kraju najbardziej chcieliby mieszkać i czy będą szukać ofert pracy w innych krajach niż Polska. Wyłania się z nich obraz osób nieco rozczarowanych warunkami życia i pracy w swoim kraju, dość dobrze, choć bynajmniej nie entuzjastycznie oceniających warunki życia i możliwości zarobkowania w Polsce. Pojawia się dużo odpowiedzi, które świadczą o niepewności migrantów. 30 proc. nie wie, czy chce wrócić na Ukrainę, 36 proc, nie wie, czy będzie szukać pracy w innych krajach niż Polska. Sentyment do Ukrainy nie wydaje się też wielki - chciałby tam najbardziej mieszkać nieco ponad połowa Ukraińców pracujących w Polsce, ale - jak wiemy z odpowiedzi na inne pytania - wielu respondentów stawia swojemu krajowi kilka warunków.

Wstraczająco miło

Wystarczająco miło Prawie 70 proc. Ukraińców przyznaje Polsce ocenę co najmniej 7 w skali od zera do 10. Czyli ocenia nasz kraj jako naprawdę przyjazne miejsce. Noty od zera do trzech przyznało Polsce jedynie 3,7 proc. respondentów. Prawdopodobnie wpływa na to bliskość kulturowa, obyczajowa czy pokrewieństwo językowe. Nie bez znaczenia jest też bliskość geograficzna oraz wspólnota doświadczeń wynikająca z wieloletniej dominacji Rosji w tym regionie Europy.

Te wysokie noty respondenci przyznali Polsce mimo tego, że aż połowa z nich doświadczyła tu dyskryminacji. Być może takie reakcje były incydentalne, więc w ogólnym rozrachunku bilans i tak wychodzi na plus.

Okazjonalnie niemiło

Spośród dokładnie 49,90 proc. respondentów, którzy spotkali się z objawami niechęci lub dyskryminacji ze względu na ukraińskie pochodzenie, prawie co trzeci z nich wskazywał, że wyraziło się to w niekorzystnym sformułowaniu warunków pracy lub wynagrodzenia, co piąty był niewłaściwie potraktowany przez przypadkową osobę w miejscu publicznym, a co dziesiąty w urzędzie lub placówce służby zdrowia.

Utworzone 2020-05-11
Twoja przeglądarka jest przestarzała!

Zaktualizuj swoją przeglądarkę, aby poprawnie wyświetlić tę stronę. Zaktualizuj przeglądarkę już teraz

×